sobota, 30 listopada 2013

Yankee Candle

cześć!
Zapewne słyszeliście o woskach i świecach Yankee Candle, istny rój o nich na blogach ;)
Od długiego już czasu zastanawiam się nad ich kupnem, hmm, może kiedyś w końcu się przełamię i zamowię sobie jakieś ;) aczkolwiek liczę, że wygram jakiś konkurs w którym do wygrania są woski YC, albo sprawi mi je Mikołaj (co zapewne jest nierealne... no ale nadzieja umiera ostatnia!:D)
Ja się nimi strasznie jaram i mam nadzieję, że jak jakieś wpadną w moje rączki to już w ogóle zakocham się w nich na zabój, tym bardziej, że uwielbiam świeczki i wszystko co z nimi związane... mm :)

mieliście okazję wypróbować? Jakie zapachy polecacie?
Ja po przeczytaniu niektórych postów na blogach nabrałam ochoty na poniższe :) sprawdźcie sami! :)




FRESH CUT ROSES i BLISSFULAUTUMN





  STRAWBERRY BUTTERCREAM


































a także coś na nadchodzącą zimę i święta <3














zdjęcia pochodzą z siulka.pl oraz http://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/ :)

piątek, 29 listopada 2013

włosy

jak obiecałam- jest i post :)

Kiedyś moje włosy były krótkie i puszące się, dziś- mam je do łopatek, lśniące i mocne ;) jak tego dokonałam?

Po 1. odstawiłam prostownicę (używam baardzo rzadko, może raz na 3miesiące albo rzadziej, zależnie od okazji..). z natury moje włosy są proste, więc nie mam z nimi problemów ;)

Po 2. przestałam suszyć włosy :) schną same i jest o wiele lepiej.

Po 3. zaczęłam pić drożdże. najlepiej zacząć od 1/3 kostki, później, gdy już oswoimy się ze smakiem najlepiej zwiększać ilość :) zalewamy je wrzątkiem tak, aby je "zabić" (robimy to po to, aby nie fermentowały nam w brzuchu, jednak wszystkie właściwości odpowiadające za szybszy porost włosów zostają :)) Trzeba je pić codziennie. NIE TUCZĄ. drożdże mają same pozytywne cechy :) rozwinę ich temat w jednym z następnych postów. Z góry mówię, że włosy rosną bardziej tylko na głowie, nigdzie indziej ich szybszego porostu nie zauważyłam ;)

Po 4. Szampon dobrze dobrany do naszych włosów- tutaj już trzeba próbować metodą prób i błędów, który będzie najlepszy dla naszych włosków ;)

Po 5. Odżywka po każdym myciu. Ja używam odżywki z Garniera Ultra Doux i je polecam ;)
jest ich kilka rodzajów, ale każda świetna!

Po 6. Maski ;) możemy używać tych drogeryjnych, ale także tych "domowych" :)
Ostatnio kupiłam maske z Alterry (Rossmann), pewnie większość ją zna :) ja niestety wcześniej nie miałam okazji jej kupić, gdyż w moim Rossie nigdy jej praktycznie nie było, teraz mi się udało i jeszcze była w promocji (ja to mam szczęście!) :) będę ją wypróbowywać na dniach. Możliwe, że jutro ;) oczywiście dam znać jak się spisała! A z domowych masek polecam maski z żółtkiem, olejkiem rycynowym i naftą kosmetyczną :) polecam dodać do tej mikstury jakąś odżywkę. Wtedy maska lepiej się wchłania i nie tak bardzo zlepia i obciąża włosy ;) słyszałam jeszcze, że można dodać sok z cytryny (zapobiega ciemnieniu włosów, co może się stać po używaniu olejku ryc.), drożdże, siemię lniane i co tylko chcecie. :) ale nie próbowałam, może kiedyś.. ;) co do siemieenia lnianego również można zrobić z niego maskę na włosy, używając tzw. glutka ;) tzn trzeba siemię lniane (nasiona) zalać wodą i odczekać aż zrobi się z nich taki "żelek" :) wtedy odcedzamy nasiona od naszej "maski", i ją nakładamy na włosy, a nasiona możemy nałożyć np. na twarz :) co również daje pozytywne efekty. Tą maskę z siemienia lnianego mam zamiar zrobić dziś, więc również dam znać jak mi poszło i czy jakieś efekty po pierwszym stosowaniu są :D!

Pewnie znacie jeszcze jakieś inne czynności i rzeczy, które mogą pomóc w poprawieniu stanu naszych włosów. Jesli tak, proszę, podzielcie się nimi ze mną i z innymi czytelniczkami :) będzie mi bardzo miło. :)


pozdrawiam :)









 :) zdjęcia: tumblr. 



changes

cześć Kochani!

Doszłam do wniosku, że dobrze by było, aby ten blog nie był monotematyczny ;)
interesuję się również kosmetykami, włosami i innymi specjalnościami, więc będę na niego dodawać również posty kosmetyczne (oczywiście związane ze zdrowym trybem życia również będą tu gościły :))
co o tym myślicie? ja uważam, że obieram dobrą drogę :) przekonamy się w praktyce :)

ps. dzisiaj dodam notkę (tematu nie zdradzę, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba :)), wiec bądźcie cierpliwi! :D:*


środa, 27 listopada 2013

licznik

witam ponownie ;)
w tym poście chciałabym Was spytać czego używacie do pomiaru spalonych kalorii? W ogóle używacie czegoś takiego? :) jeśli tak, to czego? :)
chciałabym Wam w takim razie polecić jedną stronkę, bardzo przyjemnie się na niej liczy ubytki kaloryczne :D zapraszam na KLIK


:)))))

 

insp part 3























wtorek, 26 listopada 2013

15 najczęściej popełnianych błędów podczas odchudzania

:)


Brak planu odchudzania
„Od jutra zaczynam” nie jest planem wystarczającym, żeby osiągnąć cel w postaci spadku masy ciała. Zdrowe odchudzanie się jest procesem, który należy starannie zaplanować, żeby przy okazji nie wyrządzić krzywdy swojemu organizmowi. Zamiast eksperymentować na własnym zdrowiu, najlepiej jest udać się na konsultacje do dietetyka. Rozmowa z profesjonalistą pozwoli nam ocenić wagę problemu, znaleźć jego źródła oraz opracować rozwiązanie, które przyniesie długofalowe efekty. 

Nierealny cel
Jeśli Twoja nadwaga wynosi 7 kg, nie planuj, że zgubisz wszystko w tydzień. Oczywiście, że fizycznie jest to możliwe do wykonania, ucierpi na tym jednak Twoje zdrowie. Umówmy się – zbędnych kilogramów nie przybywało Ci w ciągu kilku dni, pracowałeś na nie przynajmniej kilka miesięcy. Przyjmuje się, że bez uszczerbku dla organizmu można chudnąć od 0,8 kg do 1,2 kg tygodniowo. Jeśli cel, jaki wyznaczysz sobie podczas odchudzania będzie nierealny, szybko się zniechęcisz. 

Radykalna dieta
Zamiast śniadania listek sałaty, a na obiad dwie marchewki – taki plan odchudzania po prostu nie może się udać. Zbilansowana dieta musi dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych mu składników mineralnych oraz witamin. Głodówka być może pozwoli nam szybko zrzucić zbędne kilogramy, ale kiedy tylko zaczniemy znów jeść „normalnie”, utracone kilogramy powrócą z nawiązką, a rykoszetem odbiją się na nas problemy zdrowotne, które zafundujemy sobie, pozbawiając organizm możliwości normalnego funkcjonowania. 

Monotonna dieta
Zdrowa dieta jest różnorodna, ponieważ musi dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych mu składników odżywczych. Setki różnego rodzaju „diet”, na które można natknąć się w prasie kolorowej czy w Internecie sprawiają, że większość z nas ufnie stosuje się do wytycznych w nich zawartych, nie zastanawiając się, jaki wpływ na konkretny organizm może mieć taka „dieta”. Pamiętajmy, że potrzeby każdej osoby są inne i inny jest punkt wyjścia – dlatego tak ważne jest, by dieta była dobierana indywidualnie, w zależności zarówno od potrzeb organizmu, jak i trybu życia, który prowadzimy.


Wiara w suplementy diety
Łatwe, szybkie i przyjemne odchudzanie to marzenie niejednej osoby z nadwagą. Nikt nie lubi niepotrzebnych komplikacji, a dieta odchudzająca, wymaga minimalnych choćby poświęceń. Zamiast zmieniać nawyki żywieniowe, biegniemy do apteki i tam odchudzamy… nasze portfele . Naukowcy nie mają bowiem wątpliwości, wszelkiego typu środki, które reklamowane są jako odchudzające suplementy diety, po prostu nie działają. Zamiast więc wierzyć w magię reklamy, lepiej byłoby uczciwie przeanalizować swoją dobową aktywność fizyczną oraz ilość pochłoniętych kalorii, a następnie unormować oba te czynniki w taki sposób, by zużycie energii było większe lub równe ilości pochłanianych kalorii. 

Podjadanie między posiłkami
„Jedno ciasteczko mi nie zaszkodzi, przecież i tak jestem na diecie” – to zgubne przekonanie, które towarzyszy wielu osobom, które mają szczere chęci, by pozbyć się nadprogramowych kilogramów. Dieta odchudzająca wymaga konsekwencji, nie można więc godzić się na żadne ustępstwa, ponieważ prędzej czy później doprowadzą nas one do rezygnacji z założeń dietetycznych, które przedsięwzięliśmy. Jeśli mamy ochotę coś przekąsić – niech będą to warzywa, owoce lub ziarna. Zaplanujmy miejsce na przekąski w codziennym menu. Jeśli nie będziemy mieli przy sobie czegoś do przegryzienia, na pewno skusimy się na batonika lub drożdżówkę.

Ograniczenie napojów
To prawda, że nie wszystkie napoje sprzyjają odchudzaniu. Dotyczy to zwłaszcza napojów i soków z dodatkiem cukru. Jednak właściwe nawodnienie organizmu powinno być podstawą każdej diety! Przyjmuje się, że każdego dnia powinniśmy przyjmować ok. 2 litrów płynów, większość z nich stanowić powinna niegazowana woda mineralna. Regularne spożywanie płynów sprawia, że nie czujemy tak silnego głodu i rzadziej sięgamy po drobne przekąski między posiłkami. Na nawodnieniu organizmu zyskuje też skóra oraz nasze samopoczucie (odwodniony organizm łatwiej się męczy, silniej reaguje na stres).


Brak aktywności fizycznej
Odchudzanie się to nie tylko ograniczenie ilości spożywanych kalorii, ale też zwiększenie zużycia już posiadanych zasobów energetycznych. W tym celu konieczne jest właśnie podjęcie aktywności fizycznej, która pozwoli nam też poprawić kondycję. Proces odchudzania się powinien doprowadzić nas do zmiany całego trybu życia. Celem nie może więc być tylko zgubienie zbędnych kilogramów. Samo pozbycie się nadwagi, a później powrót do starych przyzwyczajeń sprawią, że waga „sprzed” odchudzania się szybko wróci. Regularnie podejmowana aktywność fizyczna poprawia metabolizm, obniża ciśnienie, reguluje prace narządów, a także wyśmienicie wpływa na nasze samopoczucie. 

Sięganie po produkty typu „light”
Na diecie należy jeść „lżejsze” posiłki. To kolejna pułapka, w którą wpadają osoby odchudzające się. Produkty oznaczone znakiem”light”, „fit”, „lekkie” mają najczęściej niższą zawartość kaloryczną jednego ze składników, np. cukru, która rekompensowana jest wyższą zawartością innego składnika – np. tłuszczu. Sięgając po tego typu żywność warto więc bardzo dokładnie przeczytać informacje zawarte na etykiecie. 


Brak śniadania
Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu całego dnia. Choć zdanie to znamy na pamięć, większość z nas ignoruje je, tłumacząc się brakiem czasu. Rano spieszymy się do pracy czy szkoły, stać nas jedynie na posilenie się „łykiem kawy”, by w ogóle otworzyć oczy. I w taki sposób pierwsze śniadanie jemy w porze drugiego, po obiad sięgamy w porze kolacji, a potem jeszcze uzupełniamy kalorie tuż przed snem. Tymczasem pierwszy posiłek w ciągu dnia powinien dostarczyć organizmowi energii „na start” – nie możemy go więc omijać, musimy za to zadbać, by był on odpowiednio skomponowany.

Zbyt długie przerwy między posiłkami
Odchudzać się nie znaczy przestać jeść. Nasz organizm, aby odpowiednio wyregulować tempo przemiany materii potrzebuje regularnych posiłków, najlepiej sięgać po niewielką porcję co mniej więcej 3 godziny. Pięć posiłków zjedzonych w ciągu dnia to absolutne minimum. Nie powinniśmy dopuszczać do tego, by organizm odczuwał silny głód. Jeśli dostarczamy mu jedzenie nieregularnie, sprawiamy, że uruchamia się mechanizm zabezpieczający nas na wypadek dłuższej głodówki i dostarczane kalorie, magazynujemy, zamiast na bieżąco je zużywać. 


Omijanie węglowodanów
Większość osób, które postanawiają schudnąć zaczyna od eliminacji węglowodanów z diety, a to poważny błąd! Są one bowiem jednym z najważniejszych źródeł energii dla organizmu. Regulują nie tylko metabolizm, ale też inne funkcje fizjologiczne organizmu. Najzdrowsze dla nas są węglowodany tzw. nieoczyszczone (lepiej znane jako złożone). Znajdziemy je w produktach pełnoziarnistych oraz warzywach, z których szczególnie warto zainteresować się roślinami strączkowymi, posiadającymi najniższy indeks glikemiczny. 

Codzienne ważenie się
Samo ważenie się jest ważnym elementem procesu odchudzania się. Nic tak bowiem nie zachęca do podejmowania wysiłku, jak mierzalne efekty, które wskazuje licznik wagi. Warto jednak wyznaczyć sobie (najlepiej z pomocą dietetyka) tzw. dni ważenia (np. raz w tygodniu), kiedy to zastosowana przez nas dieta powinna już przynieść pierwsze efekty. Codzienne ważenie się nie tylko nam nie pomoże, ale wręcz zniechęci – ponieważ nie zauważymy faktycznego spadku wagi. Wagę warto także kontrolować już po zakończeniu procesu odchudzania. Łatwiej bowiem pozbyć się zbędnych dwóch kilogramów niż pięciu.


Porównywanie swoich wyników z innymi
Odchudzanie się jest sprawą indywidualną i porównywani efektów z innymi osobami jest kompletnie bezzasadne. To, w jakim tempie znikają zbędne kilogramy zależy zarówno od tempa przemiany materii, jak od ilości snu, prowadzonego trybu życia, ilości zażywanego ruchu, wieku, a nawet płci! Zamiast więc sprawdzać, jakie efekty osiągają inni, lepiej jest skupić się na jak najlepszym wykonywaniu własnych zadań, związanych z pozostawaniem na diecie odchudzającej.


Powrót do złych nawyków żywieniowych po odchudzaniu
Waga wraca do normy, a my do starych przyzwyczajeń – to najczęstszy scenariusz, realizowany przez osoby, którym udało się osiągnąć cel i schudnąć. W ten sposób cały proces zaczyna się od nowa, a nasz wysiłek idzie na marne. Celem odchudzania się powinna być zmiana zarówno nawyków żywieniowych, jak i trybu życia. Może i jest to banał, ale właściwie skomponowane menu, codzienna aktywność fizyczna oraz właściwa ilość snu to jedyna skuteczna recepta na życie bez nadwagi. 



źródło: fitness.wp.pl